Lęk i niepewność Apostołów. Lęk przed tym, co niewiadome i niepewne, poprzedza wypełnienie obietnicy nadejścia Ducha Świętego. Oto staje dzisiaj przed nami scena z wieczernika, gdzie zgromadzeni Apostołowie zamykają się z obawy przed Żydami. Boją się, że może ich spotkać ten sam los, co Mistrza. Ciekawe jest to, że wydarzenie, które przywołuje dzisiejsza Ewangelia dzieje się w dniu Zmartwychwstania. Aż się prosi zadać pytanie: dlaczego dzisiaj, w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Liturgia Słowa powraca do wydarzeń sprzed pięćdziesięciu dni?
Odpowiedź znajdziemy w podobieństwie tych dwóch wydarzeń i spotkań: Apostołowie czekają zamknięci w wieczerniku, pełni obaw przed światem, który odrzucił Chrystusa. Tak samo będą czekać po Jego wniebowstąpieniu, na wypełnienie obietnicy. Dzisiejsza Ewangelia staje się jakby zapowiedzią i początkiem czasu przygotowania uczniów do tego ostatecznego przyjęcia Ducha Świętego.
Tylko On może przemienić nasze życie, uwierz tylko, że ma moc pokonać każdą słabość i lęk.
Aby jednak przyjąć dar tej obietnicy, najpierw konieczne jest odkrycie w sobie lęku. Potrzeba zobaczenia, że są w moim życiu obszary, w których nie chcę trwać w wieczerniku, wolę być z tymi, którzy nic albo bardzo niewiele mają wspólnego z Chrystusem, z tymi, którzy Go ukrzyżowali. Nie chcę się bać wraz z Apostołami, więc poszukuję kompromisu ze światem odrzucającym Chrystusa i to co on proponuje, aby się nie lękać. I nie chodzi tutaj o zaparcie się Boga, ale o postawę, w której drogę jaką ukazuje Chrystus, jaką nam zostawia, traktuję wybiórczo, przyjmując ją tylko w niektórych momentach, sytuacjach, które są dla mnie wygodne.
Jakże bardzo dzisiaj potrzeba nam tego doświadczenia Apostołów, potrzeba zgody na lęk, właśnie tak, potrzeba lęku, który rodzi nadzieję. Jeśli nie zmierzę się z trudem wierności Bogu i Jego obietnicom, z lękiem, który może się we mnie rodzić z niepewności, to może się okazać, że nie będę w stanie przyjąć tego największego z darów.
Dlatego wołajmy dzisiaj: Przybądź Duchu Święty, w każdy wymiar mojego życia rodzinnego, szkolnego, zawodowego, przybądź w moje relacje z innymi, przybądź i umacniaj mnie w prawdzie jaką daje mi Jezus. Przybądź, abym przezwyciężył lęk i stał się świadkiem Twojej Prawdy.