Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. Dlaczego Jezus zaczyna misję głoszenia Dobrej Nowiny, od samotnie spędzonego czasu na pustyni? Aby to zrozumieć trzeba szerzej spojrzeć na pojęcie pustyni. Pustynia to nie tylko miejsce geograficzne, to również symbol braku, pustki, która może obnażać nasz głód, ukazując słabość i skłonność do grzechu. Jezus wychodzi na pustynię, aby zmierzyć się z potrzebami jakie obudzą się w Nim, w jego człowieczeństwie, w rzeczywistości pustyni, która jest ogołoceniem. Wychodzi, aby być z nami w naszych zmaganiach ze słabością. Głód, którego doświadcza, to więcej niż tylko brak jedzenia, to niezaspokojenie najbardziej egzystencjalnych i duchowych potrzeb. Ukazują to trzy pokusy, jakim Diabeł poddaje Chrystusa.
Pierwsza pokusa: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem”. Diabeł mówi – jesteś głodny, jedz, bo masz możliwości się nasycić. Jest to pokusa nie tylko zachęcająca do zaspokojenia głodu zwykłym chlebem, to także przypomnienie o tym „kim jesteś”, jakie są twoje możliwości. To próba pokazania, że to ci się należy, że nawet powinieneś to mieć, bo przecież jesteś kimś ważnym i nie stanowi dla ciebie problemu zdobycie tego czego pragniesz. W tym kontekście warto spojrzeć na głód jako brak, który może dotyczyć różnych potrzeb: bliskości, emocjonalnych, poczucia bezpieczeństwa, sprawiedliwości, harmonii. Również tego co wydaje się być dobre i słuszne, ale kiedy staje się dla nas najważniejsze, może sprawić, że przestaniemy być posłuszni Bogu.
Brak jest bardzo potrzebny, ponieważ pozwala nam poznać siebie. Pokazuje kim naprawdę jesteśmy. Odziera nas z wszelkich złudzeń. Masek, które założyliśmy, aby ludzie nie zobaczyli naszej nagości. Brak otwiera nas na Boga, może sprawić, że wyjdziemy z ukrycia. Dlatego potrzeba czasu pustyni, aby poznać siebie i obnażyć diabła w jego działaniu, które czasem może być tak trudne do zauważenia.
Przypominają nam o tym kolejne pokusy. „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół; jest przecież napisane: «Aniołom swoim rozkaże o Tobie, a na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień»”. Diabeł w tej pokusie, przekonuje Jezusa do tego, aby zaufał Bogu, szukając jednak nie Bożej woli, ale tego co on podpowiada. Bardzo sprytnie posługuje się przy tym cytatem z Pisma Świętego.
Działanie Diabła jest bardzo inteligentne, bez zgody na czas pustyni, bez braku w naszym życiu, bez doświadczenia głodu, będąc zabiegani wokół różnych spraw, często nie mamy szansy dostrzec jego pokus. Poprzez, które próbuje nas skupić na naszych potrzebach, postawić je w centrum, a Boga ukazać jako marionetkę, której celem jest pomagać nam zaspokoić nasz głód.
Jezus pokazuje w ostatniej pokusie, że nie wolno nam tego zrobić. Bo jedynym źródłem dobra w naszym życiu może być tylko Bóg. Dlatego potrzebujemy czasu pustyni, aby odkryć w sobie głód, który tylko On może zaspokoić.