Jakim prawem rządzi się dzisiaj świat? Tolerancji, wolności, rozumu, itd. Możemy dać wiele odpowiedzi na to pytanie i wszystkie mogą być trafne. Ponieważ rzeczywistość w różnych jej wymiarach: społecznym, indywidualnym, biologicznym itd., jest dzisiaj tłumaczona i ukazywana w świetle różnych ideologii i pojęć. Można powiedzieć, że „dzisiaj” kształtowane jest przez chaos indywidualizmu, w którym nie liczy się prawda obiektywna, ale moje przekonanie.
Czy jest możliwe w takiej rzeczywistości, budowanie czegoś trwałego? Raczej to co jest trwałe jest widziane jako tradycyjne, a przez to niemodne i nie na czasie. Nie jest zgodne z głównym nurtem, który meandruje pomiędzy różnymi łachami piachu rzeczywistości, coraz bardziej się zamulając. Z nadzieją można wyglądać momentu, kiedy „zapcha się” od różnego rodzaju idei i poglądów, które nie będą mogły istnieć koło siebie.
Jezus wobec świata zagubionego w swoich ideologiach, pogłębia i umacnia tę nadzieję. Pokazuje drogę, która prowadzi do kształtowania świata i naszej w nim obecności na trwałym fundamencie Prawdy, która jest obiektywna. Pismo Święte mówi do nas: Mądrość zbudowała swój dom. Nie w bliżej nieokreślonej rzeczywistości, ale pośród nas i w nas samych. Jest realnie obecna, ukazując porządek stworzenia. I choćby wielu się oburzało, twierdząc, że nie można im odebrać prawdy. Jezus zapewnia nas dzisiaj, że tylko On, jest Tym, który pozwala odnaleźć Mądrość prowadzącą do jej odkrycia. I tylko w jej świetle jest możliwe odnalezienie drogi do prawdziwego życia. Tak abyśmy już tutaj, pośród codziennych spraw mogli żyć pełnią, do której przyjęcia zaprasza nas Bóg. Dlatego warto wsłuchać się w zachętę powiedzianą jeszcze w Księdze Przysłów, która nabiera w Chrystusie, stającym się personifikacją obiecanej Mądrości, niezwykłego znaczenia: Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam. Odrzućcie naiwność, a żyć będziecie, chodźcie prosto drogą rozsądku.
To wezwanie wydaje się dzisiaj być szczególnie trafne, kiedy gubi nas absurd poprawności myślenia i mówienia, który jest nam narzucony według prawdy aktualnie obowiązującej. Jezus jest nam dany za pokarm, który pozwala nam żyć według programu jaki wpisał w nas Stworzyciel. Chrystus staje się pokarmem, w prawdzie którą przynosi i łasce jakiej nam udziela. Odcinając się od tego źródła gubię wielkość swojego człowieczeństwa, ukazując jego karykaturę. Zatem baczcie pilnie, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana.